Nie pal śmieci
NIEBEZPIECZNE SPALANIE
W ostatnich latach znacznie wzrosła ilość wszelkiego rodzaju tworzyw sztucznych w strumieniu wytwarzanych odpadów komunalnych (określanych powszechnie jako śmiecie). Chociaż w każdej miejscowości zwykle jest możliwość normalnego ich pozbywania się, tzn. wywóz na wysypisko odpadów przez specjalne firmy komunalne, lub wrzucenie do przeznaczonego w ramach segregacji na ten cel kontenera, to jednak bardzo wielu ludzi nie korzysta z tych możliwości, wybierając świadomie lub nieświadomie inne sposoby. Najgorszy z możliwych to spalanie odpadów tworzyw sztucznych w domowych piecach lub na terenie posesji. Podczas procesu spalania takich tworzyw jak np. plastikowe opakowania, folia oraz gum czy opon uwalnia się do powietrza wiele szkodliwych i trujących substancji, które wcześniej były wykorzystywane w produkcji tych tworzyw jako barwniki, stabilizatory, utwardzacze itp. Występują tam również metale śladowe jak ołów, rtęć, kadm, chrom.
Szczególnie narażone na chorobotwórcze działanie metali ciężkich, furanów i dioksyn są osoby mało odporne a zwłaszcza dzieci. Płód zostaje uszkodzony już w łonie matki, co może się objawiać później trwałym kalectwem u nowo narodzonego dziecka. Badania dowodzą, że najwięcej dioksyn dostaje się do środowiska nie z produkcji przemysłowej, lecz podczas spalania odpadów w gospodarstwach domowych. A więc kto lekkomyślnie spala plastik, oleje, gumy itp. w palenisku domowym lub na swojej posesji, bezpośrednio na powierzchni ziemi, truje siebie, środowisko i nas wszystkich.
Im bliżej źródła spalania, tym stężenie trucizn w powietrzu i na gruncie jest większe. Przeprowadzone badania naukowe wykazały, że stężenie dioksyn jest o wiele wyższe na terenach wiejskich, a więc tam, gdzie najmniej gospodarstw domowych korzysta z legalnego sposobu pozbywania się odpadów.
Dla naszego wspólnego dobra, a zwłaszcza dla dobra naszych dzieci pamiętajmy, że spalanie tworzyw sztucznych nie powoduje ich zniknięcia, lecz prowadzi tylko do zmiany postaci w bardzo niebezpieczne substancje, które przez pewien czas krążą w powietrzu (skąd je wszyscy wdychamy), a potem opadają również do gleby, z której przechodzą do roślin, zwierząt i w końcu z żywnością trafiają na nasze talerze - w myśl zasady, że „NIC W PRZYRODZIE NIE GINIE".
NIE POZWÓLMY, ŻEBY KTOKOLWIEK ROBIŁ „PORZĄDKI" KOSZTEM ZDROWIA NAS WSZYSTKICH